12.10.2014

Puree z pieczonej dyni



Dzisiaj mam dla Was przepis na półprodukt. Do wielu ciast, deserów czy nawet dań słonych potrzeba tzw. pulpy dyniowej albo puree. Próbowałam na początku znajdować te składniki w sklepie, ale było to prawie niewykonalne zadanie albo za drogie. Po kilku próbach znalazłam idealny, domowy sposób na otrzymanie tego półproduktu.


Ja użyłam 1 kg dyni, z czego otrzymałam 2 kokilki puree (takie, jak widzicie na zdjęciach).

Z dyni należy usunąć gniazdo z pestkami i pokroić ją na mniejsze cząstki. Położyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 1 godzinę w 200 stopniach.


Jak dynia ostygnie, należy obrać ją ze skorupki, a miąższ rozdrobnić (blenderem) aż powstanie papka. Przed przełożeniem do słoika należy ją odcedzić z nadmiaru wody na sitku.



2 komentarze:

  1. ja uwielbiam dyniowe puree, ale zazwyczaj robię je z mojej ulubionej odmiany hokkaido, a Ty jakiej użyłaś?

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za każdy komentarz i zapraszam do obserwowania :)
Thanks for all comments. If You like my blog, please follow :)